Czasami gracze szukają różnych zakładów dodatkowych, aby cały czas nie grać jednego i tego samego. W naszym kraju jest dużo sympatyków piłki nożnej. Ludzie mogą typować nie tylko to, kto wygra cały mecz lub pierwszą połowę. Mogą stawiać na handicapy, łączną ilość bramek itp. Coraz więcej graczy zakładów sportowych typuje również BTS. Czym cechuje się ten zakład? Jak analizować mecze piłkarskie pod tym kątem? Kiedy warto grać BTS, a kiedy nie będzie to dobre rozwiązanie?

BTS – co znaczy ten skrót?
BTS to nic innego, jak both teams (to) score. Nie trzeba być ekspertem od angielskiego, aby wywnioskować, że chodzi tutaj o to, żeby oba kluby zdobyły minimum po jednej bramce w przeciągu całego spotkania. Okazuje się, że takie zakłady stale zyskują na swojej popularności. W niektórych sytuacjach lepiej zagrać taki właśnie zakład niż na przykład męczyć się i typować na zwycięzcę spotkania. Obie drużyny mają bardzo podobny poziom? Ostatnio jedni i drudzy grają chimerycznie, ale strzelają dużo goli? Wtedy BTS może być dobrym rozwiązaniem.
Czy legalnie działające firmy hazardowe w Polsce oferują takie zakłady? Na szczęście nie ma z tym żadnego problemu. Legalni bukmacherzy generalnie rozpuszczają swoich użytkowników. Zakładów jest mnóstwo. Nie tylko chodzi o te podstawowe, takie jak zwycięzca meczu, ilość goli, triumfator pierwszej połowy itp. Spokojnie można również zdecydować się właśnie np. na BTS. Co więcej, kursy są w wielu sytuacjach naprawdę znakomite.

Jak analizować mecze piłki nożnej pod tym kątem?
Nie ma rzecz jasna gwarancji, że ktoś zagra BTS i na pewno będzie za każdym razem inkasował pieniądze na tego typu zakładach. Wszystko musi być dokładnie przeanalizowane. Nie ma innej drogi do sukcesu w zakładach bukmacherskich. Niektórzy typują na chybił trafił, ale to fatalna metoda, która prędko kończy się stratą zazwyczaj całego kapitału. Co zatem koniecznie jest do uwzględnienia? Trzeba sprawdzić, jak dana drużyna radzi sobie w ostatnich kolejkach. Lepiej brać pod lupę np. 6 meczów niż tylko jeden. Wtedy ta analiza jest bardziej miarodajna. Każdy gracz musi uwzględniać gole zdobywane oraz tracone. To pokazuje, jaka jest filozofia gry konkretnego zespołu.
Profesjonalny hazardzista sprawdza, jak dana ekipa radzi sobie na swoim terenie lub na wyjeździe. Niektórzy u siebie grają bardzo ofensywnie, a na wyjazdach stawiają autobus w polu karnym rywali. Na pewno zdajecie sobie sprawę, że wtedy inaczej ocenia się szanse na wejście tego właśnie zakładu. Każdy typer musi również sprawdzić, jak wyglądały ostatnie mecze tych klubów. Niekiedy pewne drużyny zawsze idą ze sobą na tak zwane noże. Dzieje się tak np. w spotkaniach derbowych. Czasami jest natomiast tak, że dwójka trenerów czuje do siebie wzajemny respekt. Od początku grają zatem na bezbramkowy remis. W takich meczach często pada tylko jeden gol lub kończy się wynikiem 0:0.

Kiedy obstawiać BTS?
Kiedy zatem rzeczywiście warto postawić na BTS? Wtedy, kiedy konkretne drużyny są nastawione ofensywnie. Są ekipy, które od samego początku stawiają na atak. Ani im się myśli murować dostępu do własnej bramki. Trzeba sprawdzać ostatnie rezultaty, analizować, jak konkretne kluby grają u siebie albo na wyjazdach. Ważna jest też postać samego trenera. Taki Pep Guardiola trenował już wiele klubów i zawsze prezentował podobną filozofię. Nie ma możliwości, że nagle zacznie liczyć się dla niego przede wszystkim defensywa.
Warto wspomnieć jeszcze o innym czynniku, który do tej pory nie został wymieniony – trzeba zwracać uwagę, czy np. najlepszy strzelec drużyny zagra w spotkaniu. Jest to szczególnie ważne, kiedy gra teamu opiera się głównie na jednym napastniku. Czasami jeden gracz zdobywa np. 80% goli całej drużyny. Inaczej wygląda sytuacja, kiedy trafienia są rozłożone na kilku piłkarzy. Analogicznie trzeba też wziąć pod uwagę, czy w szeregach gości zagrają wszyscy piłkarze z bloku defensywnego. Czasami brak podstawowego filara drużyny jest bardzo bolesny w skutkach. Taka ekipa ma potem trudności w defensywie. Rywalom jest natomiast łatwiej strzelić bramkę.
BTS HT – o co tutaj chodzi?
Legalni bukmacherzy, działający w Polsce, oferują również zakład BTS HT. Wiele osób często typuje taki zakład. Skrót BTS już znacie. Literki HT oznaczają nic innego, jak half time. Taka kombinacja skutkuje tym, że zakład będzie wygrany wtedy, kiedy oba kluby już do przerwy zdobędą minimum po jednej bramce. Można też zagrać, że nie wejdzie BTS HT. Przeważnie jednak kursy są naprawdę bardzo niewielkie. Wszystko też oczywiście zależy od konkretnych zespołów oraz ligi.
Na przykład w ekstraklasie francuskiej minimum po jednej bramce z obu stron, do przerwy, jest niezwykle rzadko spotykane. Tam przede wszystkim króluje defensywa. W lidze holenderskiej albo niemieckiej sytuacja wygląda już o wiele inaczej. W tych rozgrywkach drużyny są bardziej nastawione na atak. Dlaczego ludzie chętnie decydują się grać taki zakład? Ze względu na bardzo wysokie kursy. Jeśli natomiast ktoś dobrze przeanalizuje spotkanie, to ma szanse na duże pieniądze.